Klasy III B, D i F w tym roku przemierzyły ponad 1500 km, jadąc na wycieczkę z Morąga przez Wrocław do Karpacza i Pragi. Na brak wrażeń nie można było narzekać. Wrocław pozostał w pamięci szczególnie dzięki ZOO i Afrykanarium. Zabrakło trochę szczęścia i dobrej pogody, by bezpiecznie wejść na Śnieżkę, ale wizyta w kopalni uranu nieopodal Kowar i zwiedzanie okolicznych pałaców mogły wynagrodzić tę stratę. Praga jak zwykle zachwyciła zabytkami, a w niej chwila wytchnienia: rejs statkiem po Wełtawie i powrót metrem do autokaru. Gwóźdź programu to Druid Szalony czyli Waldemar Ciołek, przewodnik sudecki, który, oprowadzając młodzież po Wrocławiu i Pradze, uczył, bawiąc lub jak kto woli: bawiąc, uczył.